Shia LaBeouf znany z serii „Transformers” został aresztowany przez policję podczas protestu w Nowym Jorku. Aktor miał pobić innego uczestnika.
Nie wiadomo dokładnie jaki był przebieg wydarzeń, ale do zdarzenia doszło podczas protestu „On nas nie podzieli”, który odnosi się do prezydenta Donalda Trumpa. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że wszystko zaczęło się od 25-letniego mężczyzny, który miał powiedzieć, że „Hitler nie zrobił nic złego” i wg internautów zaatakował demonstrujących.
FREE SHIA NOW #FreeShia pic.twitter.com/Uwi5ho1kzj
— #HeWillNotDivideUs (@HWNDUS) 26 stycznia 2017
Uczestnicy demonstracji twierdzą, że LaBeouf stanął w obronie demonstrujących i wtedy wywiązała się szarpanina. Nie jest pewne kto dokładnie ją zaczął, ale wiadomo natomiast, że aktor ciągnął mężczyznę za szalik i popychał go. Shia został aresztowany i przewieziony na komisariat, skąd jednak go wypuszczono po kilku godzinach.
Równocześnie na Twitterze pojawiły się wpisy internautów mówiące, że „dla tych którzy nie wiedzą co się wydarzyło. Shia został zaatakowany przez nazistę. Shia został zaatakowany. Nazista został wypuszczony”.